Jakie jest Twoje pierwsze wspomnienie związane z zapachami?
Wiąże się ono z moją babcią, która pracowała na polach różanych w Grasse, we Francji. Aromat róż będzie mi ją przypominać już zawsze. Kolejne wczesne wspomnienie to zapach, którego używał mój ojciec – Azzaro.Kiedy zrozumiałeś, że chcesz zostać mistrzem perfumeryjnym?
Dorastałem w południowej Francji, w pobliżu miejsca narodzin perfumiarstwa, więc to, że będę chciał zostać mistrzem perfumeryjnym, było całkiem naturalne.
Happydisiac Man będzie 11. zapachem, który tworzysz z Oriflame. Czy jest jakiś wspólny motyw łączący Twoje kompozycje?
Niedawno odkryłem, że jest: najczęściej używane przeze mnie składniki to ambra i nuty drzewne.
Czym różni się tworzenie zapachów dla mężczyzn i kobiet?
W zapachach dla mężczyzn skupiam się przede wszystkim na nutach drzewnych i bawię się nimi. W kompozycjach dla kobiet także używam nut drzewnych, ale dodaję akord kwiatowy, który nadaje całości osobowość. Kluczowa różnica polega na tym, że zapachy męskie są bardziej ograniczone w ramach konkretnych kategorii zapachowych, gdy kobiece oferują dużo bogatszy wybór aromatów.
"Zapach szczęścia to dla mnie… moja żona, dzieci, ogród, słońce, region, w którym mieszkam, południe Francji, poranne światło..."
Określiłeś się kiedyś mianem „wynalazcy zapachów”. Skąd czerpiesz inspirację do swoich wynalazków?
Czerpię ją ze WSZYSTKIEGO: ludzi, muzyki, obrazów...
Czym pachnie szczęście dla Ciebie?
Zapach szczęścia to dla mnie… moja żona, dzieci, ogród, słońce, region, w którym mieszkam, południe Francji, poranne światło...
Jak przełożyłeś uczucie szczęścia na nowy zapach – jakie „szczęśliwe” nuty budują to uczucie?
Moim zdaniem wrażenie szczęścia płynie z pełnego energii połączenia wyjątkowego akordu australijskich owoców Citrus Australasica z zielonym jabłkiem i truskawką.
W jaki sposób Twoja praca wpływa na postrzeganie aromatów, które otaczają Cię w codziennym życiu?
Te „codzienne” aromaty wywierają na mnie ogromny wpływ; lubię je analizować. Na przykład, w czasie podróży do Petersburga zatrzymałem się w hotelu, w którym zaintrygował mnie tajemniczy zapach. Obsługa wyjaśniła mi, że to aromat ambrowy, stworzony specjalnie dla tego hotelu. Tego rodzaju przeżycia stanowią dla mnie inspirację do tworzenia kolejnych kompozycji.
Oceniając na podstawie samego zapachu – kim jest mężczyzna Happydisiac?
Może być nim każdy. Ten zapach ma potęgować emocje – a emocje dotyczą nas wszystkich.
Tutaj możesz kupić Happydisiac Man.
Happydisiac Man
NUTA GŁOWY
Niedojrzały grejpfrut
Nasiona kolendry
Ananas
NUTA SERCA
Olejek z aromatem liścia laurowego
Kwiat pomarańczy
Lawenda
NUTA GŁĘBI
Paczuli
Pyłek irysa
Skóra